Kajecik nr 33 | Page 3

Czyli nasze refleksje na koniec roku
kajecik Redakcja

Punkt widzenia

Czyli nasze refleksje na koniec roku
Ogród - miejsce niezwykłe , skłania do przemyśleń o pięknie natury i końcu roku szkolnego . Tym razem nasza redakcja spotkała się w szkolnym ogrodzie dendrologicznym . Rozmawialiśmy na różne tematy – wystawienie ocen końcowych , hurtowa wręcz liczba zapowiedzianych prac kontrolnych i sprawdzianów oraz niespełnione nadzieje dotyczące ocen i plany na przyszły rok szkolny . Szczególnie teraz uczniowie i nauczyciele odczuwają , że są po dwóch stronach barykady . Nauczyciele – kończą realizację programów nauczania , zapowiadają sprawdziany , dają jeszcze szanse zdobycia upragnionej oceny ( wyższej oczywiście ). Uczniowie mają dość , sprawdzanie wiedzy odczytują jako specjalny rodzaj dręczenia , nie mają siły uczyć się już nawet tego , co we wrześniu byłoby banalne . Tak bardzo w czerwcu punkt widzenia zależy teraz od punktu siedzenia , zwłaszcza w klasie . Drzewa są jak ludzie . Dlatego kilka z nich postanowiliśmy opisać .
Ivo : Stoję pośrodku ogrodu dendrologicznego , ( trudna nazwa , która dla pasjonatów biologii nie jest tajemnicą ), przede mną jest pewne wyjątkowe drzewo , które wg tabliczki stojącej przed nim , nazywa się leszczyną pospolitą . Jest to drzewo wyjątkowe , ponieważ ma nietypowy kolor liści jak na tę porę roku . Nie jest to drzewko wielkich rozmiarów , ale imponuje swoją ogromną liczbą i soczystym kolorem liści . Mimo że jest małe , dostaję przez nie najmocniejszej alergii . Wybrałem właśnie to drzewo , bo wroga trzeba poznać i opisać oczywiście .
Jan zauważył kasztanowiec jadalny . Moim zdaniem niezwykłym drzewem może być każde drzewo . Moją uwagę przyciągnęły liście , które mają nieregularny kształt - deltoidu z poszarpanymi bokami . Kasztanowiec jest drzewem szczególnym , jest nieszablonowy , inny . Drzewa są jak ludzie . Tylko pozornie niczym się nie różnią , choć należą do tego samego gatunku , nie ma dwóch jednakowych .
Julia : Moją szczególną uwagę przykuło drzewo stojące na końcu ogrodu – wiśnia . Gdy spojrzałam na nią , stwierdziłam , że jest jak każde inne drzewo- brązowa kora , zielone , podłużne liście . Nie wiedziałam , dlaczego tak długo patrzę akurat na nią . Okazało się , że to zasługa ptaków siedzących na tym drzewie i grających wiosenny koncert .
Klara : Postanowiłam opisać niewielkie drzewko - akację . A dlaczego ? Bo poczułam w nim siłę . Już za kilka lat będzie tak samo duże jak roślina obok , a może i jeszcze większe . Na razie słabe , o zielonych liściach , na cieniutkiej , brązowej gałązce drzewko , które lekko pochyla się od wiatru wiejącego raz z jednej , raz z drugiej strony . Z mojego opisu nie wynika , skąd ta siła . Ja ją widzę , choć ukryta i niewidoczna . Akacja – małe , duże drzewo .
Mikołaj : Gdy tak siedzę pod rozłożystym dębem myślę , że uczniowie , pomimo że czasem się spierają , to się lubią . Są też tacy , którzy za wszelką cenę chcą dać innym do zrozumienia , że są mądrzejsi , lepsi , ale to już ich problem . Wracając do rzeczy , koniec roku zapowiada się całkiem optymistycznie - wycieczki , dzień sportu i piknik . I upragnione wakacje !
Nie wiem , czy to jest artykuł o ludziach czy drzewach . Może o jednych i drugich po trosze .
Redakcja kajecik
3